„Wie Pan..., bierzemy pakiet trzyszybowy, z ciepłą ramką.”
Brzmi dobrze? Pewnie. Problem w tym, że „ciepła ramka” to dzisiaj takie samo magiczne zaklęcie jak „trzy uszczelki” albo najniższy współczynnik przenikania ciepła okna, czyli „najniższe Uw”. Handlowcy śpiewają to na jednej nucie, a inwestorzy kiwają głowami, bo kto by pytał o szczegóły. Przecież „ciepła to ciepła”, prawda?
Niestety nie.
Ramka, która robi różnicę
Ramka dystansowa to ten wąski element pomiędzy szybami. Wydaje się nieistotna, a decyduje o tym, czy przy szybie zimą pojawi się wilgoć, pleśń, a nawet... szron. To na niej zaczyna się „zimna strefa” okna.
Jeśli producent da szybę Ug = 0,5 i do tego ramkę stalową, to okno może mieć Uw = 0,87. Brzmi świetnie na papierze, tylko że temperatura na krawędzi szyby może spaść do 11°C. I wtedy masz gratis: zawilgocenia, kwitnące pleśnią zasłony, chore dzieci.
Z drugiej strony: pakiet z szybą Ug = 0,6 i ramką piankową (np. TGI, Swisspacer Ultimate, Super Spacer) może dać też Uw = 0,87. Ale temperatura na krawędzi będzie powyżej 15°C. I masz spokój. Równie ciepłe, tylko bez wilgoci.
„Nie, bo nikt tak nie robi”
Handlowcy często stosują ramkę, którą „daje fabryka w standardzie”. Czasem to jeszcze stal. Bo taniej, bo szybciej. A inwestor i tak nie zapyta.
A możesz zapytać. I powinieneś.
Ciepła, cieplejsza, piankowa
Są ramki:
- aluminiowe (zimne jak lód),
- stalowe (lepsze, ale wciąż słabe),
- hybrydowe (np. TGI),
- tworzywowe z wypełnieniem piankowym (Swisspacer Ultimate),
- i takie, które są jak termoizolator (Super Spacer).
Im lepsza ramka, tym:
- wyższa temperatura na krawędzi szyby,
- mniejsze ryzyko kondensacji i pleśni,
- większy komfort cieplny i higieniczny,
- realna oszczędność, choć może bez fajerwerków w papierach.
Podsumowanie
Nie pytaj tylko o Ug i UW. Zapytaj o rodzaj ramki, nazwę handlową lub chociaż dostawcę tej ramki.
I nie daj sobie wmówić, że „ciepła to ciepła”.
Pamiętaj i pytaj, bo... na krawędzi szyby rozgrywa się prawdziwa walka o Twój komfort i zdrowie.